Dwutlenek siarki w winie: dlaczego
Spisu treści:
- Dlaczego do wina dodaje się dwutlenek siarki (E220)
- Jak dwutlenek siarki wpływa na organizm
- Czy są wina bez E220
Studiując etykiety, można zauważyć, że większość napojów winogronowych zawiera dwutlenek siarki. Co więcej, występuje nie tylko w niedrogich winach kategorii budżetowej, ale także w produktach elitarnych.
Jako część alkoholu składnik ten jest zwykle oznaczany jako „E220”. Następujące oznaczenia mogą służyć jako analog napisu: „tlenek / dwutlenek / dwutlenek siarki”, „SO₂”, „dwutlenek siarki”, „bezwodnik siarki”.
Dlaczego do wina dodaje się dwutlenek siarki (E220)
Dwutlenek siarki jest stosowany w przemyśle spożywczym od średniowiecza. Po raz pierwszy jego właściwości antybakteryjne zostały zauważone w starożytnym Rzymie.
Winiarze od dawna traktują beczki z winem siarką i dodają jej tlenek do napojów. Dodatek stosowano także do konserwowania innych produktów. Gdy zauważono toksyczne właściwości dwutlenku siarki, zaczęto wprowadzać zakazy jego stosowania. Jednak z czasem winiarze powrócili do włączania do napojów dodatków, określających bezpieczne dawkowanie substancji.
W tej chwili nie znaleziono pełnowartościowego, bezpiecznego zamiennika tego składnika.
Dzisiaj dwutlenek siarki jest wykorzystywany nie tylko do produkcji alkoholu, ale także do produkcji soków, bakalii, słodyczy itp. Wykorzystywany jest w różnych postaciach: w stanie gazowym, w w postaci proszku lub roztworu.
W produkcji wina E220 jest niezastąpiony na następujących etapach produkcji:
-
Podczas zbioru i tłoczenia jagód.
-
Podczas fermentacji i fermentacji napoju.
-
W trakcie butelkowania.
W zależności od sytuacji dodatek dwutlenku siarki zatrzymuje fermentację, zapobiega powstawaniu kwasu octowego, stabilizuje smak i barwę wina, przedłuża trwałość napoju, dezynfekuje pojemniki i sprzęt produkcyjny.
W przypadku braku przeciwutleniacza alkohol szybko kwaśnieje i psuje się. W przeciwieństwie do produktów z winogron, mocny alkohol nie wymaga włączenia takiego dodatku, ponieważ sam w sobie ma działanie przeciwdrobnoustrojowe.
Jak dwutlenek siarki wpływa na organizm
W minimalnych stężeniach substancja nie szkodzi zdrowiu. Znaczne przekroczenie dopuszczalnych norm jest niebezpieczne.
W przypadku przedawkowania konserwantu można zaobserwować szereg negatywnych zjawisk: zaburzenia metaboliczne i trawienne, reakcje alergiczne, bóle głowy, kołatanie serca i inne zaburzenia.
Wdychanie dwutlenku siarki może prowadzić do poważnych zatruć, w tym obrzęku płuc.
Jednak w ilościach wchodzących w skład wina dwutlenek siarki jest całkowicie nieszkodliwy. Jest całkowicie wydalany z organizmu z moczem i nie gromadzi się w tkankach. Jedynymi osobami, które mogą czuć się źle podczas degustacji napojów zawierających E220 są astmatycy, osoby z nadwrażliwością na ten składnik, zaburzeniami kwasowości żołądka i patologiami nerek.
Nieprzestrzeganie norm spożycia uważane jest za niebezpieczne: jeśli wypijesz więcej niż 3-4 kieliszki wina, stężenie substancji przekroczy dopuszczalny poziom i może wpłynąć na Twoje samopoczucie.
Czy są wina bez E220
Dwutlenek siarki występuje w dopuszczalnych ilościach w większości win. Jedynymi wyjątkami są tzw. napoje biodynamiczne (organiczne), chociaż zawierają one również niewielkie stężenia substancji.
Faktem jest, że dwutlenek siarki powstaje w procesie naturalnej fermentacji, więc znalezienie wina, które w ogóle nie zawiera tego związku jest nierealne.
Ale możesz kupić napoje z minimalną zawartością E220: obejmują one produkty z odznakami USDA Organic i Exocert.
Najbardziej znani producenci: Zind-Humbrecht i Leroy (Francja), Kalleske (Australia), Gotsa (Gruzja), Gravner, Riecine i Magma Rosso (Włochy).
Takie wina mogą pić nawet osoby uczulone na dodatki siarki.
Jeśli chcesz kupić zwykłe wino z niższą zawartością E220, skup się na czerwonych napojach wytrawnych.
W produktach białych i deserowych siarczyny występują w większych ilościach, a maksymalna zawartość tlenku siarki obejmuje wina z jagód dotkniętych pleśnią szlachetną (bortrytyzowane). Przed pobraniem próbki zaleca się, aby napój „oddychał”: część szkodliwych substancji odparuje ze szklanki.