5 zabaw z alkoholem dla pijanego towarzystwa

Spisu treści:

Anonim

Wiele firm w ogóle nie wie, co robić podczas wspólnych spotkań z alkoholem. Ludzie się nudzą, a nuda jest najgorszym przyjacielem udanych wakacji.

Dla tych, którzy chcą nie tylko pić, ale też dobrze się bawić, Whisk przygotował listę pięciu pijących gier, które nie wymagają specjalnych atrybutów ani jasnego myślenia!

Klasa gatunku: „Nigdy nie…”

Ta gra to prawdziwy przykład klasycznej rozrywki w hałaśliwych firmach, jednak z jakiegoś powodu często o niej się zapomina. I na próżno: w tę grę może grać dowolna liczba osób, a zasady są bardzo proste.

Zasady gry

Do każdego wlewa się określoną ilość alkoholu, po czym prowadzący wyznaczony z góry wymawia klasyczny początek: „Nigdy…” i kontynuuje przykładami z życia: „Nigdy nie robiłem s alta. ” Wszyscy, którzy się z nim nie zgadzają, muszą natychmiast wypić, wtedy rola lidera przechodzi na kolejnego gracza.

Szczególny urok tej gry polega na tym, że z jej pomocą można łatwo znaleźć wspólny język nawet w najbardziej pstrokatym towarzystwie, w którym są zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Zapewniamy: absolutnie nikt nie odmówi opowiedzenia o sobie czegoś nowego pod przekonującym pretekstem.

Niekończąca się historia lub przekręcony język

Kolejna pijacka gra, która wymaga od uczestników jedynie odrobiny uwagi i umiejętności jasnego mówienia.

Główną zaletą tej zabawy jest śmiech: światopogląd różnych ludzi często rodzi najgłupsze historie i sytuacje.

Zasady gry

Głośne towarzystwo, zapominając na chwilę o piciu, wybiera najbardziej kreatywną (lub pijaną) osobę - to on ma zaszczyt wypowiedzieć pierwsze słowo.

Następnie każdy dodaje do niego kolejny, powtarzając poprzednie, aby utworzyć zdanie, które jest powiązane znaczeniowo. Istnieje wiele głupich przykładów takich złożonych zwrotów: „Mój” „brat” „zawsze” „chodzi” „nago” „w dół ulicy” „w nocy”. Śmieszny? Nadal tak!

Ten, kto niewłaściwie kończy myśl lub nie może w ogóle wymyślić kontynuacji, podlega karze: może to być albo kieliszek koniaku, albo kieliszek piwa wypity jednym łykiem.

Alkoholowa ruletka

Alkoholowa ruletka to kolejna popularna gra, o której pijący z jakiegoś powodu zapominają. Nadaje się tylko dla tych firm, w których wódka jest napojem priorytetowym, chociaż nikt nie powstrzyma Cię przed zakupem kilku butelek czystego alkoholu specjalnie dla rozrywki.

Zasady gry

Jak zwykle lider jest wyznaczany jako pierwszy. Dostaje najważniejszą rolę - musi nalać gorzały (i nie tylko). Ale najważniejsze.

Gra używa czystej wody i wódki, przy czym ta ostatnia w nieco mniejszych ilościach. Prowadzący odwraca się od publiczności i nalewa płyny do szklanek: w jednej musi być wódka (a może nie jedna...). Wtedy wszyscy piją jednym haustem, a ten szczęściarz, któremu „pechowo” trafi „kula”, spełnia życzenie lub odpowiada na pytanie nalewającego.

Koktajl Zabójcy

Kolejna oryginalna zabawa w picie, wymagająca od uczestników szczęścia i wyobraźni. Aby jednak wziąć udział w tej zabawie, na stole muszą znaleźć się co najmniej cztery (lub więcej) rodzaje alkoholi.

Zasady gry

Zasady są proste: szklankę (lub szklankę) kładzie się na środku stołu, uczestnicy siadają wokół niej i wyjmują zwykłą monetę.Osoba z banknotem zaczyna pierwsza – podrzucając prosiaka w powietrze, od razu melduje, co wypadnie: orzeł czy reszka. Jeśli facet (lub piękność) ma szczęście, wówczas uczestnik ma możliwość dodania czegoś do wcześniej zainstalowanego pojemnika.

Jeśli strona nie zostanie odgadnięta lub nawet wypadnie moneta, pechowy gracz musi wypić to, co jest na środku. Ten koktajl może być naprawdę szalony: wszystko miesza się ze wszystkim, a niektórzy marzyciele próbują nawet wlać swoje perfumy do kieliszka, mówiąc innym, że to też alkohol.

Głębokie Gardło

Pod koniec każdej imprezy zawsze pojawia się pytanie: kto płaci za drinki? Dzięki tej ekscytującej grze zawsze możesz dokładnie określić, czyj portfel zrzuci dodatkowe kilogramy po udanej imprezie.

Zasady gry

Zapaleni dyskutanci urządzają zawody: w pojemniku o pojemności co najmniej 0,5 litra. nalewane jest piwo, które następnie należy wypić za jednym posiedzeniem.

Klasyczne odmiany tej gry konkurują tylko szybkością picia, ale o wiele fajniejsze jest liczenie łyków, za które piją alkohol ci, którzy nie chcą płacić.

Zwycięzcą zostaje ten, kto wyda na picie mniej łyków niż przeciwnik. Jeśli ostatecznie okaże się remis, gra zaczyna się od nowa i staje się jeszcze bardziej emocjonująca.

Uwaga: nie każdy może wypić tyle mocnego alkoholu (a nawet piwa) bez konsekwencji zdrowotnych!

Nie należy angażować się w przygody, które mogą zaszkodzić ciału.