Korzyści i szkody związane z piwem bezalkoholowym - krótko i przejrzyście
Spisu treści:
- Korzyści i szkody związane z piciem piwa bezalkoholowego
- Piwo bezalkoholowe na inne choroby
- Piwo bezalkoholowe i antydepresanty
- Czy tyjesz od piwa bezalkoholowego
- Czy można zakodować piwo bezalkoholowe
- Czy kierowca może pić piwo bezalkoholowe
Zalety piwa bezalkoholowego - napój zawierający od 0,02 do 1-1,5% alkoholu etylowego i obficie nasycony różnymi rodzajami aromaty, aromaty, środki pianotwórcze i konserwanty - więcej niż warunkowe.
Korzyści i szkody związane z piciem piwa bezalkoholowego
Japońska opowieść o zwiększonej odporności przeciwnowotworowej organizmu myszy laboratoryjnych pijących wyłącznie piwo bezalkoholowe wciąż wymaga poważnego potwierdzenia. I nawet jeśli naukowcy z Kraju Kwitnącej Wiśni okażą się mieć rację, o wiele bardziej celowe będzie wyizolowanie odpowiedniego związku chemicznego i przygotowanie na jego bazie skutecznego preparatu medycznego.
Szkodliwość piwa bezalkoholowego - z jednej strony zawartość alkoholu w napojach tego typu może być dziesięciokrotnie niższa niż w zwykłym piwie. Zatem z tego punktu widzenia opcja warunkowo bezalkoholowa jest w stanie wyrządzić znacznie mniej szkód naszemu organizmowi. Jednak w tym przypadku nie mówimy o całkowitym braku negatywnego wpływu etanolu.
Z drugiej strony, poza ilością alkoholu, interesujący nas trunek zawiera te same składniki, co pełnowartościowe piwo; mówimy o chmielu, cukrze jęczmiennym, dwutlenku węgla itp. W związku z tym, jeśli istnieją przeciwwskazania medyczne związane ze wszystkimi tymi produktami i substancjami, użycie tak reklamowanego napoju nie będzie rozwiązaniem problemu.
I wreszcie nie należy zapominać o wcale nieszkodliwych chemicznych dodatkach, których zawartość w piwie bezalkoholowym jest znacznie wyższa niż w klasycznych napojach.Czyli w zamian za zwiększenie poziomu etanolu, który jest całkiem akceptowalny w rozsądnych dawkach, zwolennicy „opcji zerowej” zafundują swojemu organizmowi substancje zupełnie obce i jednocześnie dużo bardziej toksyczne.
-
Szkodliwość piwa bezalkoholowego dla mężczyzn
Niezależnie od czynnika alkoholowego, regularne inicjowanie piany prędzej czy później może nieprzyjemnie odbić się na przedstawicielach silniejszej płci. Efektem wygórowanych libacji piwnych jest w tym przypadku spadek poziomu męskiego hormonu: testosteronu w organizmie i zastąpienie go roślinną odmianą hormonów żeńskich: estrogenów, uzyskanych poprzez napój. Efektem takich zmian jest z reguły rozszerzenie miednicy, pogrubienie warstwy tłuszczowej, zwiększenie objętości piersi oraz pojawienie się wysokich tonów w głosie.
Ciekawe, że w ciele piwnych pań zachodzą zupełnie odwrotne procesy. W efekcie dochodzi do obniżenia barwy głosu i pojawienia się piwnego wąsa.
-
Antybiotyki i piwo bezalkoholowe
Etanol to także etanol w Afryce. Nawet niewielka dawka związków etylowych może osłabić lub zniekształcić działanie antybiotyków na organizm ludzki.
-
Czy piwo bezalkoholowe szkodzi wątrobie
Oceń sam. Nasza wątroba to naturalny filtr, kosztem niszczenia własnych komórek, chroniący nasz organizm nie tylko przed nadmiarem alkoholu etylowego, ale także przed innymi substancjami toksycznymi. I zamierzasz spuścić na nią strumień chemikaliów, a nawet poczęstować ją przekąską z tym samym etanolem. Wniosek nasuwa się sam. Nie bez powodu lekarze nie przyjmują napojów bezalkoholowych w przypadku chorób wątroby; na przykład: zapalenie wątroby.
Piwo bezalkoholowe na inne choroby
-
Piwo bezalkoholowe na zapalenie trzustki. W takim przypadku odpowiedź będzie wyglądać jeszcze bardziej kategorycznie. Bo nawet odrobina alkoholu może podrażnić uszkodzoną trzustkę.
-
Gdy zapalenie gruczołu krokowego nawet symboliczne spożywanie alkoholu jest wysoce niepożądane. Zwłaszcza jeśli leczenie choroby wiąże się ze stosowaniem antybiotyków.
-
W przypadku hemoroidów stosowanie wspomnianego napoju również może powodować komplikacje. Powodem tego jest negatywny wpływ etanolu na błonę śluzową odbytu, potęgowany przez wzrost ilości dwutlenku węgla.
-
Piwodla diabetyków jest również dość ryzykowne. W końcu obniżenie zawartości alkoholu w napoju w żaden sposób nie wpływa na obecność w nim cukru jęczmiennego - m altozy.
-
Przy padaczce picie piwa bezalkoholowego jest niepożądane. Wynika to z właściwości moczopędnych napoju. Nadmierne obciążenie nerek może prowadzić do wysokiego ciśnienia krwi, a tym samym zwiększać prawdopodobieństwo ataku.
-
Gdy dna moczanowa lekarze kategorycznie zabraniają piwnych napojów bezalkoholowych. Substancje w nich zawarte są przetwarzane przez organizm do kwasu moczowego, który jest niezwykle szkodliwy dla chorych stawów.
-
Gdy nieżyt żołądka piwo "zero" jest bezwarunkowo wykluczone. Tym razem chodzi o obecność ubocznych produktów fermentacji, które przy wsparciu etanolu podrażniają ściany nieszczęsnego żołądka.
-
Gdy zapalenie pęcherzalekarze zalecają ograniczenie stosowania.Właściwości moczopędne napoju w tym przypadku mogłyby przynieść pewne korzyści, ale zostaną one zniweczone przez drażniące działanie takiego płynu na stan zapalny pęcherza. Jeśli chodziło o leczenie choroby antybiotykami, to w tym przypadku nie ma w ogóle miejsca na dyskusję.
-
Szczepienia przeciwko wściekliźnie. Zdaniem zachodnich producentów szczepionki przeciw wściekliźnie oferowane przez nich wyroby medyczne nie mają przeciwwskazań do stosowania zarówno piwa bezalkoholowego, jak i zwykłego.
Piwo bezalkoholowe i antydepresanty
Podczas przyjmowania leków przeciwdepresyjnych stosowanie piwa warunkowo pozbawionego alkoholu jest całkowicie wykluczone lub zdecydowanie odradzane.
Pierwszy przypadek dotyczy leków z kategorii IMAO (inhibitory monoaminooksydazy). Substancja białkowa zawarta w piwie bezalkoholowym: tyramina w połączeniu z wymienioną grupą leków może doprowadzić do gwałtownego niekontrolowanego wzrostu ciśnienia krwi.
W przypadku innych kategorii leków przeciwdepresyjnych nawet warunkowa dawka alkoholu etylowego może przyczynić się do zaburzeń koordynacji, senności i zwiększonego obciążenia serca. Jednocześnie należy zauważyć, że manifestacja takich skutków ubocznych zależy od indywidualnych właściwości każdego organizmu. W związku z tym lepiej w końcu nie eksperymentować.
Czy tyjesz od piwa bezalkoholowego
Z samego napoju, jeśli nie mówimy o wspomnianych wcześniej zmianach hormonalnych u mężczyzn, nie tyjesz. Co więcej, ze względu na niską zawartość alkoholu, jego kaloryczność wynosi około 30-50 kcal na 100 g. Jednak problem nadwagi wśród pijących piwo tkwi nie tyle w samym trunku, co w nieprzyzwoicie wysokokaloryczne tradycyjne piwne przekąski: frytki, krakersy, wędliny itp.
To znaczy teoretycznie interesujący nas produkt można spożywać nawet będąc na diecie. Ale jednocześnie musisz być psychicznie przygotowany, aby oprzeć się nadmiernemu apetytowi.
Czy można zakodować piwo bezalkoholowe
Według ekspertów każdy niskoalkoholowy napój jest zły.
Z jednej strony wypicie butelki lub dwóch piwa bezalkoholowego, które nie wiąże się z negatywnymi konsekwencjami, może stworzyć u osoby związanej iluzję pobłażliwości.
Z drugiej strony etanol zawarty w napoju wystarczy, aby u uzależnionego zepsuły się hamulce. Połączenie tych czynników często prowadzi do przejścia na zwykłe piwo, ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami, które mogą wystąpić w przypadku kodowania.
Czy kierowca może pić piwo bezalkoholowe
Napój, który nas interesuje, powstał przede wszystkim z myślą o osobach, które chcą połączyć piwne spotkania z jazdą samochodem. Ale nawet w tym przypadku to nieporozumienie z piwem słabnie.
Przede wszystkim nie można usiąść za kierownicą wcześniej niż 10 minut po opróżnieniu półlitrowego kanistra podróbek napojów bezalkoholowych. Ponadto wyraźny zapach świeżo spożywanego napoju może znacznie zaostrzyć i tak już niejednoznaczną sytuację.
Jeśli udało Ci się doładować 2 litry, z tych samych powodów nie powinieneś myśleć o jeździe przez następne pół godziny.
Poza tym jest jeszcze jeden pikantny moment. Przy piciu „zero” w przyjaznym towarzystwie, a nawet przy klasycznej piwnej przekąsce, może zadziałać swego rodzaju efekt placebo.
Czyli przez kilkadziesiąt minut możliwe są oznaki lekkiego zatrucia: opóźnienie mowy, przypływ krwi do skóry, drobne braki koordynacji itp. A jeśli w tej sytuacji uda Ci się wpaść na nadmiernie czujny pracownik policji drogowej, to później zaczniesz mówić o producentach „bezpiecznego” piwa w bardzo obscenicznych słowach.